wtorek, 30 lipca 2013

Nudziakowo - Essie Mamba

W okresie szału na lakiery Essie kupiłam kilka kolorów dla siebie.
Nie uważam je za jakieś rewelacyjne pod względem trwałości, ale na plus dla nich jest na pewno różnorodnośc odcieni.
Dziś na paznokciach mam kolor Mamba, jest to Essie z klasycznym (malutkim) pędzelkiem, kupiony rok temu w Tkmax. 
Mamba to beż z domieszką brudnego różu, czyli typowy nude.
Ładnie błyszczy, ale lubi bąbelkowac na płytce paznokcia i podkreśla jej niedoskonałosci.
Krycie też jest średnie, na zdjęciach prezentuję dwie warstwy.





Niestety jest to jeden z gorszych egzemplarzy, jeśli chodzi o lakiery Essie. 
Na pewno zależy to od koloru, ponieważ z innych jestem całkiem zadowolona.
Mamby nie polecam :)

poniedziałek, 22 lipca 2013

Zakupy z Drogerii Cytrynowej :)

Na pewno słyszałyście już o nowej drogerii internetowej - Cytrynowa, stworzonej przez Kolorowy Pieprz :)
Asortyment sklepu wydał mi się bardzo kuszący, a także cenowo świetnie wypada, więc czym prędzej kliknęłam swoje zamówienie.
Mile zaskoczył mnie rewelacyjny kontakt mailowy, pytanie (!) o rodzaj darmowych próbek, jakie chcielibyśmy otrzymać, a potem i same próbki, które dostałam oraz ich ilość a także przepiękny sposób zapakowania.


W tego typu drogeriach przede wszystkim interesują mnie produkty niemieckie oraz wszelkiego rodzaju nowości. Zamówiłam masełko z firmy Alverde (miałam wersję makadamia i byłam bardzo zadowolona z wydajności oraz nawilżenia), pinakoladowy lotion do ciała Balea z obecnej limitki, dwie odżywki do włosów Balea, skuszona pozytywnymi opiniami głównie na wizażu oraz brakiem sylikonów, a także ceną. Nowością dla mnie będzie suchy szampon Batiste w wersji dla ciemnowłosych (wszystkie szampony robią ze mnie matową siwowłosą) oraz kostka do masażu z Bomb Cosmetics o zapachu czekoladowym (jestem już po pierwszym użyciu i jestem zachwycona!). Na spróbowanie skusiłam się na 3 mydełka marsylskie o mniejszej gramaturze - zobaczcie jak pięknie są zapakowane, wraz z suszonymi kwiatami, które już dają zapach w mojej szafie :)

Próbki jakie otrzymałam to lekki krem brzozowy Sylveco, przepyszne pianki (tak, już zjadłam), krem do twarzy Alverde (tak bardzo chciałam wypróbować) oraz magiczny ręczniczek (nie wiem co to jest, ale wypróbuję dziwaka ^^).

Kosmetyki przybyły do mnie dobrze zapakowane, a do tego w ekologicznej papierowej torbie, która ma swój urok. Produkty płynne były dodatkowo obklejone taśmą klejącą przy otwarciach, za co wielki plus, bo paczuszka była czysta, nic się nie wylało :)

Naprawdę, proszę o więcej takich sprzedawców, którzy wiedzą co robią i dbają o każdego klienta :)







Serdecznie polecam tę drogerię ! :)

piątek, 19 lipca 2013

Sesja po sesji - cz.4

To już ostatnie zdjęcia z ostatniej sesji, do której malowałam.
Pierwszy makijaż jest bardzo prosty, delikatny i podkreślający urodę.
Przy drugim postawiliśmy na orientalne klimaty z racji pięknych włosów modelki oraz jej opalenizny :)













Modelka - Paulina Sobczyk
Wizaż - Magdalena Durda
Fotograf - Wojciech Dyrda

czwartek, 18 lipca 2013

Sesja po sesji - cz. 3

Dziś mam do pokazania zdjęcia z sesji z kolejną modelką, Karoliną :)

Druga wersja makijażowa to chyba mój ulubiony look z wszystkich czterech sesji.











Modelka - Karolina Cipińska-Urbańczyk
Wizaż - Magdalena Durda
Fotograf - Wojciech Dyrda

niedziela, 14 lipca 2013

Sesja po sesji - część 2

Witam
Dzisiaj pokażę Wam efekty z drugiej sesji, przy której miałam przyjemność malować :)
Konwencja taka sama jak przy pierwszej: makijaż naturalny oraz mocniejszy.










Modelka - Joanna Suma
Wizaż - Magdalena Durda
Fotograf - Wojciech Dyrda

czwartek, 11 lipca 2013

Sesja po sesji - cz. 1

W ostatnich dniach miałam przyjemność brać udział w sesjach zdjęciowych czterech świetnych dziewczyn.
Każdej modelce robiłam po dwa makijaże: pierwszy delikatny, a drugi mocniejszy.
Dzisiaj zaprezentuję Wam efekty sesji Kasi.









Modelka - Katarzyna Gołąb
Wizaż - Magdalena Durda
Fotograf - Wojciech Dyrda




poniedziałek, 8 lipca 2013

Makijaż na lato - kolory z paletką Paraguaya

Dzisiaj mam dla Was szaloną propozycję na lato. 
Przy zachowanej cielistej powiece (inglot 353) cieniujemy kolorami od załamania (można pomóc sobie wyznaczyć linię cielistą kredką - kredka Basic): różem, pomarańczem i ciemnym pomarańczem (cienie z palety Sleek Paraguaya).
Wymaga lekkiej precyzji, ale nie jest to skomplikowany makijaż.
Mam nadzieję, że się Wam spodoba :)








czwartek, 4 lipca 2013

Kolory tęczy TAG

W końcu TAG, który chyba odpowiada w 100% wszystkim zagościł w blogosferze. Wybieramy kosmetyki w kolorach tęczy i krótko je przedstawiamy :)

Całość mojej tęczy :) :





CZERWONY:
Woda toaletowa Versace Red Jeans - jedyne perfumy, które kupiłam ponownie po skończeniu pierwszej butelki. Bardzo delikatne, o świeżym, ale charakterystycznym zapachu. Polecam kupować na promocji w Rossmanie.


POMARAŃCZOWY:
Krem BB Skin79 - bardzo ładnie kryje, długo się utrzymuje na twarzy i co najważniejsze ma wysoki filtr 50.


ŻÓŁTY:
Filtr do twarzy 30 Avon - bardzo go lubię, bo nie pozostawia tłustej i białej warstwy na skórze, szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. Na pewno dobrze chroni, bo jeszcze nie zdarzyło mi się spiec sobie skóry. Skuszona tym zamówiłam sobie wersję 50 SPF, zobaczymy, czy będzie podobna w jakości.



ZIELONY:
Żel do mycia twarzy Vichy Normaderm - lubię go za skuteczność i wydajność, mam go od grudnia a jak widać zużycie nie przekroczyło nawet połowy. Dobrze zmywa krem BB jak i cały makijaż z cieniami i tuszem włącznie.



BŁĘKITNY:
Peeling Alverde - jest bardzo delikatny, idealny do codziennego stosowania. Ma bardzo ładny zapach i konsystencja wyjątkowo mi odpowiada.


NIEBIESKI:
Puder z Biochemii Urody - obecnie mam wersję z naturalnymi filtrami. Uwielbiam go, to już moje chyba czwarte opakowanie. Długo matuje i przedłuża trwałość makijażu. 




FIOLETOWY:
Woda toaletowa Lilas Mauve Yves Rocher - idealna na lato o zapachu bzu. Miniaturka 20 ml. Dostałam ją gratis do zamówienia internetowego. 



RÓŻOWY:
Serum Alverde - stosuję pod filtr albo pod krem BB. Bardzo wydajny o wodnistej konsystencji. Dobrze nawilża skórę i nadaje się pod makijaż.


Żel z ekstraktem ze ślimaka Mizon - tak, drugi produkt z kategorii różówej :) . Dopiero zaczynam jego stosowanie, ale już bardzo mi się podoba. Zauważyłam działanie kojące.



Tak w wielkim skrócie wyglądają moje ulubione produkty ostatnich tygodni :)
Niekwestionowany ulubieniec to oczywiście puder bambusowy.