niedziela, 14 września 2014

Wrześniowa wishlista

Przyszła pora na podsumowanie moich obecnych "chciejstw', czyli produktów, na które mam chrapkę w tym momencie. 
Często jest tak, że wypatrzę sobie jakiś produkt, ale zaraz o nim zapominam (i może przez to wiele tracę?)
Czas to dokumentować - od tej pory na blogu.


PIELĘGNACJA WŁOSÓW


1. Babylove delikatny szampon do włosów - na pewno znajdzie się w moim "niemieckim" zamówieniu.
2. Equilibra szampon wzmacniający przeciw wypadaniu włosów - apteczny produkt mam na oku już od dłuższego czasu.
3. Khadi olejek stymulujący wzrost włosów - jeszcze się poważnie zastanawiam... ze względu na cenę, ale też różne opinie co do działania.
4. Isana odżywka połysk jedwabiu - jak tylko skończą się moje zapasy, będzie u mnie.
5. Love2MixOrganic maska regeneracyjna do włosów zniszczonych z efektem laminowania - z szamponu byłam zadowolona, może podobnie będzie z maską?


PIELĘGNACJA TWARZY


1. Oczyszczający krem do mycia twarzy AHA+BHA Tamagohada - na zimę będzie jak ulał (kwasy...)
2. Ginvera krem bb z zieloną herbatą - a to ze względu na zieloną herbatę. Długo szukam jakichś następców pomarańczowego Skin79 - jest już na wykończeniu. Może Ginvera będzie odpowiednia.
3. Oczyszczający olejek Hada Labo - Hada Labo bardzo mnie kusi, myślę, że zacznę własnie od olejku.

PIELĘGNACJA CIAŁA


1. Żel do golenia Blueberry Love Balea - zapach!
2. Balea peeling mandarynkowy - no kocham zapachy Balei :)
3. Żel do golenia Summer Garden Balea - to będzie coś pięknego...
4. Balea żel pod prysznic marakuja - na pewno kupię truskawkę, ale marakuja mnie kusi.


Na pewno kupię kosmetyki Balea i Isana, nad resztą należy się zastanowić, ale będa już wisiały na tej zakupowej liście :)

sobota, 13 września 2014

Projekt denko sierpień 2014

Wakacje dobiegają końca... (na szczęście studentom zostały jeszcze dwa tygodnie nadzwyczaj ciepłego września).
Czas pożegnać się z pustymi opakowaniami po sierpniowych kosmetykach.



Kolorowo tu... ale zobaczmy jak z jakością :)


1. Phytorelax Macadamia maska do włosów - zakupiona na targach kosmetycznych 1,5 roku temu. Oszczędzałam, ale niestety już się skończyła. Niestety, bo pięknie nawilża, odżywia i nabłyszcza włosy, a do tego pięknie pachnie i jest wydajna. Kupię ponownie.
2. Planeta Organica odżywka olive - fenomenalna odżywka. Niejedna maska jej nie potrafi przewyższyć swoim działaniem. Kupię ponownie
3. Alverde odżywka aloes i hibiskus - przed laty zachwyciła mnie jako pierwszy kosmetyk z Niemiec... dziś ciągle ją lubię, a powróciłam po odstawieniu na około pół roku. Zawsze się sprawdza, polecam. Kupię ponownie
Następca: Balea odżywka z figą i perłą.
4. Ziaja maska masło kakaowe - zapach obłędny, ale działanie mogłoby być lepsze... Nie wiem czy jeszcze do niej powrócę, raczej nie
5. Jantar wcierka na porost włosów - za jej sprawą (lub ich, bo zużyłam niezliczone ilości butelek) mogę pochwalić się około 15 cm już nowo wyrośniętymi włosami półtora roku temu, kiedy namiętnie ją stosowałam. Po małym romansie z serum Babuszki Agafii wróciłam z podkulonym ogonem. Oczekuję tego samego efektu. Kupię ponownie.



6. Oriflame dezodorant Delight - ukochany, wycofany już z oferty Oriflame, zapach ostał mi się tylko w formie tego dezodorantu... do teraz. Żegnam się więc z tym zapachem i ciągle nie rozumiem, po co koncerny kosmetyczne wycofują swoje hity.
7. Balea żel Melon Tango - o orzeźwiającym zapachu arbuza - czego chcieć więcej na upalne lato? Niestety była to edycja limitowana, ale zawsze się skuszę na nowości Balei.
8. Balea Duschol - fantastyczny olejek pod prysznic, który podczas kontaktu z woda i skórą wytwarza delikatną piankę, a nie wysusza skóry. Dla mnie idealny po sezonie letnim, aby dodatkowo nawilżać skórę już podczas mycia. Kupię ponownie.
Następca: myjące masło pod prysznic Bomb Cosmetics lody waniliowe
9. Soraya So Pretty balsam chocolate kiss - porażka PORAŻKA porażka. Szkoda, że nie spojrzałam przed zakupem na skład, tylko zachwycona zapachem powędrowałam do kasy. Niesamowicie wysusza, zamiast nawilżać. Nie kupię ponownie.
Następca: Organic Shop masło do ciała tangerine.


10. Hydrolat z róży stulistnej - stosuję jako tonik w butelce ze sprayem. Cudny zapach i odświeżenie twarzy. Kupię ponownie.
Następca: Choisee woda różana
11. Bandi Fito Care krem na noc - świetny krem, bardzo wydajny i mega odżywczy. Polecam. Kupię ponownie.
Następca: Oriflame krem dotleniający na noc
12. Bandi Hydro Care krem nawilżający - stosowałam go po serum a przed filtrem i spisywał się dobrze. Używany solo raczej by nie wystarczył, nawet na mojej mieszanej cerze. Nie kupię ponownie.
Następca: Oriflame krem dotleniający na dzień
13. Biochemia Urody Puder bambusowy - mój ukochany puder, który funduje mat i utrwalenie mi i moim klientkom. Gorąco go polecam do codziennego stosowania jak i na wielkie wyjścia. Kupię ponownie.


14. Purederm skarpetki złuszczające - do których w ostateczności (po drugim użyciu) się przekonałam. Kluczem do sukcesu jest odpowiednia długość kuracji i moczenie stóp w trakcie okresu złuszczania. Kupię ponownie.
15. Oriflame Optifresh pasta wybielająca - ulubiona, delikatna pasta. Kupię ponownie.
16. Bania Agafii kamczacki termalny scrub do ciała - który absolutnie nie był termalny... a nie powiem, liczyłam bardzo własnie na efekt rozgrzania. Mocny zapach leśny mi co nie co zrekompensował, ale nie do końca. Nie kupię ponownie, na mnie jakoś nie działa.
17. Yankee Candle Summer Scoop oraz Baby Powder - drugiego zabrakło na zdjęciu, gdyż mama z rozpędu wyrzuciła po nim folię (a mówię: "do projektu denko będzie!"). Zdecydowanie moje dwa ulubione zapachy z przewagą sympatii dla tego drugiego. Kupię ponownie.
18. Perfecta beauty mask kwasy AHA - stosuję jako krem na noc kilka razy pod rząd. Świetnie nawilża i na pewno wygładza skórę. Kupię ponownie.