środa, 17 grudnia 2014

Nowości z DMu :)

Jak co roku zaopatruję się w mały zapas żeli pod prysznic, odżywek i innych dobroci z DMu. 
Interesują mnie oczywiście dwie firmy - Balea i Alverde.
Poniżej prezentuję moje zdobycze wraz z aktualnymi cenami - ciężko znaleźć te poprawne w internecie, niestety.




Balea odżywka Beautiful Long - 1,45
Alverde odżywka Aloe Vera Hibiskus -  2,25
Balea odżywka Seidenglanz Feige + Perle - 0,65
Balea odżywka Feuchtigkeits Mango + Aloe Vera - 0,65


Balea szampon do codziennego stosowania Jeden Tag Erdbeere - 0,45
Balea szampon nadający objętość Volumen Kirshe + Jasmin - 0,65
Balea szampon głeboko oczyszczający Tiefenreinigung - 1,45


Balea Reinigungsmousse - 2,45
Balea Reinigungs Ol-fluid - 2,45
Balea Zarter Reinigungs Schaum - 1,95


Balea Dusche & Olperlen - 0.95
Balea żel pod prysznic Black Secret - 0,55
Balea relaksujący żel pod prysznic Abend Rot - 0,85
Balea żel pod prysznic Purple Kisses - 0,55
Balea żel pod prysznic White Passion - 0,55


Balea Creme-Ol Bodylotion - 1,75
Balea żel do golenia Sweet Vanilla - 1,25
Balea żel do golenia Blueberry Love - 1,25


Balea delikatny szampon Men - 0,65
Balea kremowy żel pod prysznic Hydro Care - 0,95


Balea dwufazowy płyn do demakijażu oczu - 1,45
Alverde mydło Verveine - 0,75
Balea Lippenpflege Sweet Lady - 0,85


Balea Vaseline - 1,25

piątek, 21 listopada 2014

Zbliża się... święto zakupoholiczek, czyli Dzień Darmowej Dostawy! :)

Już za dziesięć dni w sferze internetowych zakupów mamy małe święto - Dzień Darmowej Dostawy.
Rzecz jasna nie wszystkie sklepy biorą w nim udział - listę sklepów znajdziecie na stronie DDD
Przedstawię Wam moją listę bardzo prawdopodobnych zakupów 2 grudnia, ale lista ciągle się tworzy :) 


1. Od dwóch lat regularnie korzystam w tym dniu ze sklepu Golden Rose. Polecam zwłaszcza utwardzający lakier ochronny Quick Dry Top Coat. Wiele dobrego mówi się w tym roku o matowych pomadkach tej firmy, wobec tego niewykluczone, że choć jedna wpadnie i do mojego koszyka.




2. Tym razem nie sklep, lecz konkretny produkt, w którym zakochałam się w moim miejscu pracy - mowa o ampułce Alfaparf regenerującej. Jest to fantastyczny produkt, bez spłukiwania, a więc czas działania na włosach jest dłuższy niż przy standardowych ampułkach, które miesza się wraz z maską.


3. W zeszłym roku po raz pierwszy zamówiłam herbatki Pukka i przepadłam. Jest wiele rodzajów do wyboru: bardziej owocowych lub ziołowych. Ja upodobałam sobie zwłaszcza ziołowe i w tym roku skuszę się na Elderberry&Echinacea, Night Time oraz Detox


4. Dobra wiadomość dla fanek marek selektywnych - również Sephora postanowiła w tym roku dołączyć do DDD. Ja na pewno zamówię, z myślą o prezencie gwiazdkowym, wielozadaniowy krem dla mojej mamy. 



Są to moje absolutne pewniaki. Piszcie, co Wy macie w planie kupić lub który sklep koniecznie muszę odwiedzić :)




sobota, 15 listopada 2014

Zakupy rosyjskie - Skarby Syberii

W związku z topniejącymi zapasami szamponów do włosów (ostatnia butelka z Biodermy mi pozostała - o zgrozo robiąca okropne siano na głowie) musiałam poczynić szybciutko zakupy uzupełniające, a dodatkowo skorzystałam z promocji:
  • darmowa wysyłka przy zakupach powyżej 100 zł (paczka szła tydzień, ale już to przemilczę)

oraz 
  • za każde 30 zł gratis w postaci glinki, kremiku lub saszetki z Bani Agafii


Moje całe zakupy:



  • Natura Siberica szampon do włosów farbowanych i zniszczonych "Ochrona i blask"
  • Love2mix Organic szampon z efektem laminowania
  • Love2mix Organic szampon stymulujący wzrost włosów
  • Planeta Organica szampon z organiczną oliwą z oliwek
  • Planeta Organica szamponz organicznym olejem rokitnikowym




  • Organiczna pasta do zębów Babci Agafii Propolisowa Złote Wybielanie
  • Miodowe mydło do ciała i włosów Bania Agafii
  • Baikal Herbals balsam do włosów suchych i farbowanych
  • Planeta Organica balsam do włosów na bazie organicznej oliwy toskańskiej




  • Regeneracyjny kompleks do włosów farbowanych i zniszczonych - ampułki
  • i gratisowe 4 glinki (ale przyznam, że liczyłam na 



Szampony z efektem laminowania, stymulujący wzrost i rokitnikowy mam po raz drugi. 
Jak na razie oczarowała mnie pasta do zębów, a reszta czeka na swoją kolej :)

piątek, 24 października 2014

Projekt denko wrzesień 2014

Październik upłynął mi pod znakiem powrotów: na studia i  na dobre do salonu jako asystentka stylisty. 
Może przyszedł też czas powrotu do regularnego blogowania? Mam taką nadzieję.

Mam dziś do uzupełnienia zaległy projekt denko sprzed aż 24 dni - wrześniowe.

Wszystkie zużycia:


I mini recenzje:


1. Syoss suchy szampon - niewydajny, a na dodatek mocno bieli moje ciemne włosy. Nie kupię ponownie.
Następca - Batiste szampon do włosów ciemnych.
2. Balea odżywka z figą i perłą - zdecydowanie jedna z moich ulubionych odżywek. Świetnie wygładza, wyraźnie odżywia i przede wszystkim nawilża, i to bez silikonów. Na dodatek mega tania. Kupię ponownie.
Następca - Balea odżywka z mango
3. BeBeauty sól trawa cytrynowa - wszystkie je lubię jednakowo, ta była świetna na lato. Kupię ponownie. 


4. Organic Shop tangerine&shea - rewelacyjne masło do ciała. Zużywałam je ponad 1.5 miesiąca. Mega gęste, pachnące i odżywcze. Wydajność bardzo na plus. Kupię ponownie.
Następca - Balea Kakaobutter
5. L'biotica Biovax keratyna + jedwab - na moich pofalowanych włosach nie działała zbyt dobrze, ale po keratynowym prostowaniu sprawdza się fantastycznie. Zdecydowanie kupię ponownie, aby uzupełniać ubytki keratyny we włosach.
6. Alverde delikatna emulsja rumiankowa - zawiodłam się na niej niestety. W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki, emulsji z nagietkiem, nie radzi sobie za dobrze ze zmywaniem makijażu, a tego oczekuję od żelu do mycia twarzy. Używałam jej więc do porannego oczyszczania twarzy. Nie kupię ponownie (a mam niestety jeszcze jedną w zapasie).
Następca - Alverde 3w1 pianka jabłkowa


7. Bania Agafii momentalna maska do włosów - lubię się z tymi saszetkami bardzo. Maseczka przypadła mi wyjątkowo do gustu. Ładnie wygładza i nawilża włosy. Kupię ponownie.
8. Apteczka Babci Agafii serum po 35 r.ż. - rozczarowanie roku. Serum zepsuło się mniej więcej w połowie użytkowania i niestety było już nie do użycia (zmiana zapachu bardzo niepokojąca). Nie kupię ponownie, pomimo cudownego działa na początku.
Następca - Biochemia Urody serum z wit. C
9. Oriflame Optifresh pasta wybielająca - moja ukochana pasta od lat. Kupię ponownie.
10. Sephora miniperfumy zielona herbata z cytryną - o dziwo są bardzo wydajne, a zapachów jest wiele do wyboru. Zielona herbata była bardzo odświeżająca i serdecznie ją polecam. Kupię ponownie jakiś inny zapach.
11. Rimmel Stay Matte w kolorze Transculent - bardzo dobry puder, ale niestety niezbyt wydajny. Niezły jeśli chodzi o szybkie przypudrownie, ale też mocne zagruntowanie podkładu pędzlem. Kupię ponownie na promocji w Rossmanie lub Hebe :)
Następca - Biochemia Urody puder bambusowy.


Pustych opakowań z miesiąca na miesiąc coraz mniej, ale za to prawie wszystkie są na zielono. To lubię :)

niedziela, 14 września 2014

Wrześniowa wishlista

Przyszła pora na podsumowanie moich obecnych "chciejstw', czyli produktów, na które mam chrapkę w tym momencie. 
Często jest tak, że wypatrzę sobie jakiś produkt, ale zaraz o nim zapominam (i może przez to wiele tracę?)
Czas to dokumentować - od tej pory na blogu.


PIELĘGNACJA WŁOSÓW


1. Babylove delikatny szampon do włosów - na pewno znajdzie się w moim "niemieckim" zamówieniu.
2. Equilibra szampon wzmacniający przeciw wypadaniu włosów - apteczny produkt mam na oku już od dłuższego czasu.
3. Khadi olejek stymulujący wzrost włosów - jeszcze się poważnie zastanawiam... ze względu na cenę, ale też różne opinie co do działania.
4. Isana odżywka połysk jedwabiu - jak tylko skończą się moje zapasy, będzie u mnie.
5. Love2MixOrganic maska regeneracyjna do włosów zniszczonych z efektem laminowania - z szamponu byłam zadowolona, może podobnie będzie z maską?


PIELĘGNACJA TWARZY


1. Oczyszczający krem do mycia twarzy AHA+BHA Tamagohada - na zimę będzie jak ulał (kwasy...)
2. Ginvera krem bb z zieloną herbatą - a to ze względu na zieloną herbatę. Długo szukam jakichś następców pomarańczowego Skin79 - jest już na wykończeniu. Może Ginvera będzie odpowiednia.
3. Oczyszczający olejek Hada Labo - Hada Labo bardzo mnie kusi, myślę, że zacznę własnie od olejku.

PIELĘGNACJA CIAŁA


1. Żel do golenia Blueberry Love Balea - zapach!
2. Balea peeling mandarynkowy - no kocham zapachy Balei :)
3. Żel do golenia Summer Garden Balea - to będzie coś pięknego...
4. Balea żel pod prysznic marakuja - na pewno kupię truskawkę, ale marakuja mnie kusi.


Na pewno kupię kosmetyki Balea i Isana, nad resztą należy się zastanowić, ale będa już wisiały na tej zakupowej liście :)

sobota, 13 września 2014

Projekt denko sierpień 2014

Wakacje dobiegają końca... (na szczęście studentom zostały jeszcze dwa tygodnie nadzwyczaj ciepłego września).
Czas pożegnać się z pustymi opakowaniami po sierpniowych kosmetykach.



Kolorowo tu... ale zobaczmy jak z jakością :)


1. Phytorelax Macadamia maska do włosów - zakupiona na targach kosmetycznych 1,5 roku temu. Oszczędzałam, ale niestety już się skończyła. Niestety, bo pięknie nawilża, odżywia i nabłyszcza włosy, a do tego pięknie pachnie i jest wydajna. Kupię ponownie.
2. Planeta Organica odżywka olive - fenomenalna odżywka. Niejedna maska jej nie potrafi przewyższyć swoim działaniem. Kupię ponownie
3. Alverde odżywka aloes i hibiskus - przed laty zachwyciła mnie jako pierwszy kosmetyk z Niemiec... dziś ciągle ją lubię, a powróciłam po odstawieniu na około pół roku. Zawsze się sprawdza, polecam. Kupię ponownie
Następca: Balea odżywka z figą i perłą.
4. Ziaja maska masło kakaowe - zapach obłędny, ale działanie mogłoby być lepsze... Nie wiem czy jeszcze do niej powrócę, raczej nie
5. Jantar wcierka na porost włosów - za jej sprawą (lub ich, bo zużyłam niezliczone ilości butelek) mogę pochwalić się około 15 cm już nowo wyrośniętymi włosami półtora roku temu, kiedy namiętnie ją stosowałam. Po małym romansie z serum Babuszki Agafii wróciłam z podkulonym ogonem. Oczekuję tego samego efektu. Kupię ponownie.



6. Oriflame dezodorant Delight - ukochany, wycofany już z oferty Oriflame, zapach ostał mi się tylko w formie tego dezodorantu... do teraz. Żegnam się więc z tym zapachem i ciągle nie rozumiem, po co koncerny kosmetyczne wycofują swoje hity.
7. Balea żel Melon Tango - o orzeźwiającym zapachu arbuza - czego chcieć więcej na upalne lato? Niestety była to edycja limitowana, ale zawsze się skuszę na nowości Balei.
8. Balea Duschol - fantastyczny olejek pod prysznic, który podczas kontaktu z woda i skórą wytwarza delikatną piankę, a nie wysusza skóry. Dla mnie idealny po sezonie letnim, aby dodatkowo nawilżać skórę już podczas mycia. Kupię ponownie.
Następca: myjące masło pod prysznic Bomb Cosmetics lody waniliowe
9. Soraya So Pretty balsam chocolate kiss - porażka PORAŻKA porażka. Szkoda, że nie spojrzałam przed zakupem na skład, tylko zachwycona zapachem powędrowałam do kasy. Niesamowicie wysusza, zamiast nawilżać. Nie kupię ponownie.
Następca: Organic Shop masło do ciała tangerine.


10. Hydrolat z róży stulistnej - stosuję jako tonik w butelce ze sprayem. Cudny zapach i odświeżenie twarzy. Kupię ponownie.
Następca: Choisee woda różana
11. Bandi Fito Care krem na noc - świetny krem, bardzo wydajny i mega odżywczy. Polecam. Kupię ponownie.
Następca: Oriflame krem dotleniający na noc
12. Bandi Hydro Care krem nawilżający - stosowałam go po serum a przed filtrem i spisywał się dobrze. Używany solo raczej by nie wystarczył, nawet na mojej mieszanej cerze. Nie kupię ponownie.
Następca: Oriflame krem dotleniający na dzień
13. Biochemia Urody Puder bambusowy - mój ukochany puder, który funduje mat i utrwalenie mi i moim klientkom. Gorąco go polecam do codziennego stosowania jak i na wielkie wyjścia. Kupię ponownie.


14. Purederm skarpetki złuszczające - do których w ostateczności (po drugim użyciu) się przekonałam. Kluczem do sukcesu jest odpowiednia długość kuracji i moczenie stóp w trakcie okresu złuszczania. Kupię ponownie.
15. Oriflame Optifresh pasta wybielająca - ulubiona, delikatna pasta. Kupię ponownie.
16. Bania Agafii kamczacki termalny scrub do ciała - który absolutnie nie był termalny... a nie powiem, liczyłam bardzo własnie na efekt rozgrzania. Mocny zapach leśny mi co nie co zrekompensował, ale nie do końca. Nie kupię ponownie, na mnie jakoś nie działa.
17. Yankee Candle Summer Scoop oraz Baby Powder - drugiego zabrakło na zdjęciu, gdyż mama z rozpędu wyrzuciła po nim folię (a mówię: "do projektu denko będzie!"). Zdecydowanie moje dwa ulubione zapachy z przewagą sympatii dla tego drugiego. Kupię ponownie.
18. Perfecta beauty mask kwasy AHA - stosuję jako krem na noc kilka razy pod rząd. Świetnie nawilża i na pewno wygładza skórę. Kupię ponownie.

piątek, 29 sierpnia 2014

Małe zamówienie: Makeup Revolution !

W związku z tym, że w drogerii ekobieca jest obniżka do końca sierpnia na kosmetyki Makeup Revolution (-20%), nie mogłam nie skorzystać.
WRESZCIE
mam te kolory, te cienie, te paletki <3
Paczka przyszła szybciutko, bo już wczoraj (tj. w środę), ale nie miałam czasu napisać- licencjat i te sprawy.


Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie skusiła się jeszcze na rozświetlacz. 



A tak paletki prezentują się z bliska (aparat świetnie oddał kolory)


ICONIC 1


ICONIC 2


ICONIC 3


Oraz przecudnie robiący taflę na polikach rozświetlacz w kolorze Peach Lights


A teraz moja opinia/pierwsze wrażenie.
Na początku byłam nieco zawiedziona i zamsucona.
No bo jak to? Takie to tandetne jakieś, to opakowanie...
Plastik powiem Wam, chyba najgorszego gatunku. Na dniach te opakowania rozwalą się w zawiasach.
Ale wnętrze... uwiodło mnie doszczętnie!
Te cienie są cudnej jakości.
Najwyższej.
Na pierwszy rzut zrobiłam makijaż najnowszym wynalazkiem, czyli Iconic 3 (najnowszym wedle Urban Decay Naked 3 oczywiście):












Szału jak dla mnie nie ma, ale to po prostu nie te kolory mi w duszy grają (chociaż fiolet sam nie wie, czy wydobywać niebieskości z mojej tęczówki, czy jednak podkreślać zieleń :)) ).

Dzisiaj zmalowałam makijaż Iconic 2 i to był strzał w dziesiątkę. Kolor drugi od lewej jest zachwycający. Maty też świetne. 

Ja pewnie będę najwięcej korzystać z Iconic 1 i 2, 3 zostanie raczej na śluby lub gdy wdzieję coś w różu :)

Jeszcze zdjęcia rozświetlacza na policzku:




Zamówienie zrobiłam duże (dla mamy zapas podkładów Max Factor na cały rok) i dostałam gratis: rajstopy w spray W7. No nie powiem, na pewno się przyda, ale komentarze są średnie na ich temat.

W woreczku strunowym są dwie maleńkie kapsułki GAL z Q10 - dla wypróbowania, ponieważ zwykłe kapsułki dermoGal dla mnie śmierdzą grzybami/mokrym psem.




Musze powiedzieć, że wcześniej zamawiałam z kosmetyków z ameryki, i przy okazji kliknęłam pomadkę Makeup Revolution w kolorze Bliss. Jednak mnie zachwyciła trwałością i domawiam jeszcze 5 innych kolorków :) 
Spieszcie się, póki trwa promocja.