wtorek, 14 maja 2013

Projekt denko: luty, marzec

Mam malutkie zaległości w pisaniu, więc dziś będzie tylko denko z lutego i marca.
Baaaaardzo dużo mi sie tego nazbierało, więc... zaczynamy :)


 1. Czekoladowe masło do ciała, Farmona - Uwielbiałam to masełko. Przede wszystkim za zapach ciemnej czekolady i pistacji, co prawda był lekko chemiczny, ale zupełnie w tej kompozycji to nie przeszkadza. Nawilżało wystarczająco w zimie, jednak było bardzo niewydajne, wystarczyło mi na około dwa tygodnie codziennego stosowania. Kupię ponownie na zimę, bo zapach jest idealny na tę porę roku.
2. Masło do ciała kiwi & karambola, Farmona - Podobnie niewydajne jak jego poprzednik. Zapach mnie już pod koniec irytował oraz drobne kuleczki w nim zatopione, które niekoniecznie chciały się wsmarować w skorę. Do serii Tutti Frutti już raczej nie wrócę, nawilżenie też było średnie.


3. Płyn micelarny BeBeauty - Naprawdę świetny produkt, zmywa makijaż bardzo szybko i dokładnie, ale rzadko używam tego typu kosmetyki, gdyż zmywam makijaż zarówno oczu jak i twarzy żelem do mycia twarzy za jednym zamachem :) Nie kupię już raczej żadnego płynu micelarnego, ani mleczka, bo po prostu nie potrzebuję.
4. Zmywacz do paznokci z Kauflandu - nie znam dokładnej nazwy oprócz po prostu nail polish remover. Nie kupujcie, niesamowicie wysusza płytkę paznokcia i skórki wokół. Nie kupię ponownie.


5. Szampon do włosów Babydream - mój ulubieniec do codziennego stosowania. Domywa kremy, oleje, oczyszcza skórę głowy po wcierkach nie podrażniając przy tym skalpu. Kupuję ciągle.
6. Szampon na objętość Alverde - Bardzo fajny szampon z tych delikatniejszych. Dobrze radził sobie z olejami i kremami. Raczej nie kupię już ponownie z racji dostępu, zamieniłam Alverde na Alterrę i Green Pharmacy oraz żele Yves Rocher.


7. Dezodorant w kulce Oriflame - najlepszy z oferty Oriflame, nie zostawia białych śladów i używam go ciągle. Kupię na pewno.
8. Dezodorant w kulce Full Moon Oriflame - z edycji limitowanej na lato. Przypomniał mi zapach wakacji, a kupiłam go z racji wyprzedaży katalogowej właśnie dla zapachu. Był dobry, ale nie tak świetny jak powyższy. Nie kupię ponownie.


9. Intensywnie regenerująca maseczka Biovax - maseczki Biovax są bardzo dobre, jednak zawsze należy je potrzymać około dwóch godzin pod czepkiem, aby zadziałały. Ta proteinowa maseczka fajnie zmiękczała włosy i nie trzeba było po niej nakładać odżywki. Do tej już nie wrócę, bo znalazłam swoją idealną maseczkę proteinową z Bingo Spa.
10. Maska słonecznikowo-jagodowa Oriflame - maska, która nie tylko śmierdzi farbą do włosów, ale niestety nie robi nic, nawet nie zmiękcza i nie ułatwia rozczesywania włosów. Tragedia, nie kupię ponownie.


11. Krem do suchych dłoni Oriflame - rewelacyjny krem w okresie zimy, gdy potrzebujemy treściwego kosmetyku do pielęgnacji suchych dłoni. Bardzo dobre działanie. Kupię ponownie.
12. Nawilżający krem Oriflame - z edycji limitowanej był dostępny za złotówkę. Fajnie nawilżał, ale nie mam możliwości odkupienia go. Fajna mała pojemność do torebki.


13. Odżywka Ultra Doux z Garniera olejek avokado i masło karite - genialna odżywka, ma super działanie nawilżające i zmiękczające oraz wygładzające. Moja ulubiona. Kupię ponownie.
14. Żel pod prysznic wiśniowo-migdałowy Balea - bardzo przyjemny w stosowaniu żel pod prysznic głownie dzięki pięknemu aromatowi. Była to edycja limitowana, więc nie mam możliwości kupienia dokładnie tego samego, ale na pewno kupię inny z tej firmy.

15. Maseczka tropikalna do twarzy Essentials Oriflame - kolejna edycja limitowana, więc nie mam możliwości odkupienia, ale fajnie nawilżała i chyba właściwie tyle. Średnia maseczka.
16. Wybielająca pasta do zębów Oriflame - lubię ją za delikatność i delikatne działanie wybielające. Spełnia swoją rolę mycia zębów. Kupię ponownie.

17. Płyn do płukania jamy ustnej Oriflame - bardzo dobry płyn o delikatnym smaku. Nie jest zbyt agresywny. Kupię ponownie.
18. Farba do włosów Palette średni brąz - moja farba do włosów od lat. Kupuję ciągle. 



19. Sól do kąpieli nawilżająca oliwka BeBeauty - używam do kąpieli stóp. Do tej wersji zapachowej już nie wrócę.
20. Puder bambusowy Biochemia Urody - mój ulubiony puder, miałam wersję anty UV. Muszę kupić kolejne opakowanie, bo romans z pudrami Ben Nye był niewypałem.


 21. Herbatka kwiatowa - uwielbiam ten rodzaj herbaty rozkwitającej, a te z Biedronki były pyszne. Obecnie już chyba niedostepne.
22. Kapsułki Rival de Loop nawilżające - stosuję je od czasu do czasu na noc, gdy skóra twarzy potrzebuje porządnego nawilżenia. Kupię ponownie.







4 komentarze:

  1. Uwielbiam te masełka Farmony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czaję się na szarlotkowe, ale poczekam z tym chyba do następnej zimy, która nas pewnie przywita już w październiku :)

      Usuń
  2. Świetne, duże denko :)
    Płyn miceralny i tak został wycofany juz z biedronki :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polecam przerzucenie się na zmywanie całego makijażu żelem do mycia twarzy, który nie podrażnia oczu oczywiście. Oszczędność czasu u pieniędzy oraz miejsca na półce :)

      Usuń