niedziela, 9 grudnia 2012

Studium fryzur

Szkoła wizażu do której ja uczęszczam, a właściwie, którą już prawie kończę, to nie tylko ćwiczenie makijażowych umiejętności. W ten weekend, który nieubłagania się już kończy miałam małe studium fryzur. Każda wykonywała właściwie co innego, w zależności od tego, na jakiej koleżance ćwiczyłyśmy. Ja miałam okazję zrobić afro (niestety nie mam zdjęć), upięcie a'la Audrey Hepburn, upięcie romantyczne (idealne na ślub lub studniówkę), upięcie fashion, czyli coś szalonego na wybieg lub do sesji zdjęciowej, a potem pomagałam przy wysokim upięci włosów kręconych oraz przy artystycznym upięciu wraz z plecionką na grzywce :) Zapraszam do oglądania zdjęć. Jeszcze tylko dodam, że czasem to właśnie takie zajęcia wydają mi się bardziej przydatne niż kolejne typy makijażu. No, a teraz zapraszam na zdjęcia :)










2 komentarze:

  1. Wszystkie upięcia są nieziemskie :) jestem pod wrażeniem
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnia fryzura bardzo interesująca :)

    OdpowiedzUsuń