czwartek, 3 stycznia 2013

Projekt denko - wrzesień, październik, listopad cz.2

Zapraszam na drugą część projektu denko. Zamierzam przygotować jeszcze ulubieńców roku 2012 :)



Czekoladowy balsam do ciała Dairy Fun - kosmetyk, który mogłabym zjeść. Fajnie nawilżał moją skórę a zapach utrzymywał się długo. Kupię ponownie.
Mus waniliowy do ciała Avon - kosmetyk którego nie kupię ponownie. Okazał się bublem, miał mocno chemiczny zapach, na dodatek silnie alkoholowy. Nie nawilżał w ogóle, czasem wręcz przesuszał skórę. Nie polecam.
Mleczko z wyciągiem z trzech zbóż Oriflame - balsamy te niestety już nie są dostępne. A szkoda bo uwielbiałam jego nie do opisania zapach oraz działanie. Kupiłabym ponownie, lecz nie mam już takiej możliwości :(

Bezbarwna odżywka Delia - stosowałam ją do utrwalenia brwii, stąd jej brązowe zabarwienie od cienia. Fajnie się sprawdzała, jednak zrezygnowałam zupełnie z tego typu produktów na rzecz samego cienia.
Róż/rozświetlacz Elf - produkt rozwarstwił mi się po ok. miesiącu więc za długo go nie poużywałam. Zanim to nastąpiło miał piękny zapach i dobrze wyglądał na twarzy. Nie kupię ponownie, zraziłam się.
Błyszczyk Margo - produkt za 5 zł, długo się utrzymywał jednak wysuszał usta. Wyrzucam, gdyż mam go już długo i na pewno się przeterminował. Poza tym nie lubię już używać błyszczyków. Nie kupię ponownie.
Błyszczyk H&M - sytuacja jak wyżej. Nie używam już błyszczyków, a ten produkt za długo już gości w moim kuferku. Nie kupię ponownie.
Srebrna kredka - nie mam pojęcia co to za firma. Niestety kredka nie nadaje się w ogóle do użytku, ściera się nawet z bazy po kilku minutach. Na dodatek brokat wchodzi w oczy, a dla osoby noszącej szkła to zabójstwo. Nie kupię ponownie.

L'oreal telescopic explosion - tusz miał ciekawą szczoteczkę oraz brązowy kolor. Niesamowicie skleja rzęsy oraz osypuje się i kruszy. Nie kupię ponownie, nawet go nie wykorzystałam.
Rimmel Skandaleyes - świetny produkt, idealnie pogrubiał moje rzęsy, na długo wystarczył. Kupię ponownie.
Visions Oriflame - tusz wodoodporny, kupiony z myślą o lecie, wyrzucam z powodu jego kruszenia się. Nie kupię ponownie.

Rimmel Wake me up - dwa podkłady w kolorach 200 i 103. Zdecydowani ulubieńcy minionego roku. Fajnie się noszą, są długotrwałe, pięknie rozświetlają. Kupię ponownie.
Podkład ujędrniający Oriflame - uwielbiam podkłady Oriflame w szklanych opakowaniach. Miałam już wszystkie rodzaje. Bardzo polecam. Wielu wizażystów stosuje je przy makijaż ślubnych. Kupię ponownie.

Maseczki ziaja - niedrogie maseczki dobrze działające na skórę. Nie potrafię wskazać mojej ulubionej. Wszystkie są świetne. Kupię ponownie, używam głownie tylko tych maseczek z takich sklepowych saszetkowych.

Próbki - Maseczka z Rival de Loop działa na mnie niestety tak, że przez kilka sekund po nałożeniu mocno piecze, później jest dobrze, ta Hydro całkiem nieźle nawilżała. O Serum Yves Rocher ciężko mi się wypowiedzieć po jednorazowym zastosowaniu, natomiast krem-żel nawilżający odkupiłam w większej wersji i bardzo sobie go chwalę. Podkład kryjący Yves Rocher był dobry, ale nie zachwycił mnie tak, aby odkupił pełen produkt.

Różności - Zestawów Stresoff i Vitasuplemental zużyłam dwa, ale nie zauważyłam ich działania, niestety. Gąbeczki zużyłam do zmywania maseczek, nie wyobrażam sobie robić tego gołymi rękami i maziać się w papkach. Herbata rozwijająca się z Biedronki była miłym urozmaiceniem mojego codziennego picia herbat, w smaku też niczego sobie. Płyn do soczewek w małej pojemności dobrze sprawdził się na wyjazdach. Mydełko dla dzieci do rąk pierniczkowe Oriflame używałam do mycia pędzli. Pod koniec drażnił mnie już zbyt mocny zapach.


M.

7 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Z trzech miesięcy :) Niektóre blogerki mają takie z jednego :)

      Usuń
  2. A właśnie myślałam o wypróbowaniu tych musów z Avonu, dobrze, że zdążyłam wcześniej przeczytać Twoją recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odradzam zdecydowanie! Ja niestety zakupiłam wszystkie 3 wersje zapachowe i sama nie wiem jak je już zużyć :)

      Usuń
  3. sporo wydenkowałaś! Masz cudowny nagłówek bloga ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się jak najwięcej, szczególnie balsamy, które nigdy się nie kończą :)

      Usuń
    2. u mnie niestety jest tak samo :(

      Usuń