czwartek, 20 czerwca 2013

Biedronkowe łupy

Od dzisiaj w Biedronce obowiązuje nowa oferta promocyjna.
Udało mi się kupić wszystko co sobie upatrzyłam wcześniej. Półki w mojej Biedronce w ogóle nie były jeszcze przebrane, co mnie miło zaskoczyło.


Głównie zależało mi na lip tintach z Bell. Na lato właśnie taka forma pomadki jest moim zdaniem najlepsza. Z poprzedniej oferty kosmetycznej został jeszcze peeling z Lirene, podobno niezły zdzierak. Żadnej z tych rzeczy jeszcze nigdy nie miałam. Na pewno możecie się spodziewać recenzji jak nie osobnej, to w projekcie denko :)


W końcu chciałam wypróbować Original Source. Cena takiego zestawu to 10,99 zł. Są to płyny do kąpieli, ale ja mam zamiar je wykorzystać jako żele pod prysznic. Pięknie pachnie szczególnie pomarańczka.


Peeling z Lirene - 9,99 zł



Lip tinty z Bell, mój główny powód wycieczki do Biedronki. Ciekawe jak z pigmentacją. Każdy po 6,99 zł. Były dostępne 3 kolorki - 11, 12, 13. Pomarańczowy to 12, różowy 11. 13 to czerwień, której już nie potrzebuję, posiadam z Essence oraz Oriflame.



Z góry zerka na nas jeszcze szczoteczka do zębów - były różne rodzaje po 4,99 zł.
Maseczki z Bielendy - po 2,39.
Jedwab Biosilk - 3,99 zł 




Warto skorzystać :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz