czwartek, 30 sierpnia 2012

Bordo od Sensique

Dzisiaj przedstawiam lakier do paznokci w kolorze bordowym, a raczej ciemno-krwisto-czerwonym. Niestety nie mam pojęcia jaki to nr, gdyż wszystkie napisy z zakrętki są już od dawna pościerane. Lakiery od Sensique nie zdobyły mojego serca. Plusem jest wybór kolorów i mały, zgrabny wygodny pędzelek. Minusy? Dziwna konsystencja, zbyt płynna. Lakier podkreśla wszelką niedoskonałość płytki, mimo że krycie kolorem jest dobre to widać moje nierówności na płytce powstałe przez rozdwajanie się paznokci. Dość długo schnie. Trwałość: 3 dni bez odpryskiwania na ceramicznej bazie z Joko, próbowałam go nakładać bez bazy i odpryskiwał już na drugi dzień po aplikacji. Mam jeszcze dwa inne kolory, w tym piękny benzynowy kolor (i tylko dla koloru został kupiony), ale o więcej się nie pokuszę.



pierścionek: Parfois

Widzicie te nierówności? Po pomalowaniu lakierami kremowymi, np. z Flormaru cudownie znikają :)

Gdy lakier zaczął wyglądać już podejrzanie po trzecim dniu, zdecydowałam się go lekko podrasować lakierem pękającym z Essence. To dobry sposób na szybkie odświeżenie mani, gdy nie ma czasu na zmywanie i malowanie od nowa. 



Uwielbiam tego pękacza. Czego niestety nie mogę powiedzieć o jego białym bracie, który... nie pęka, albo pęka tak sporadycznie, że wygląda to... bardzo niestetycznie. 

A jutro... haul zakupowy z Niemiec :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz