środa, 29 sierpnia 2012

Makijaż z użyciem kosmetyków Paese

Zapraszam na mój dzisiejszy makijaż przy pomocy kosmetyków z wczorajszej paczuszki :)


Makijaż oczu: perłowy cień Światło Toskanii w nr 902, wodoodporna kredka do oczu w nr 6 oraz maskara wydłużająca i rozdzielająca rzęsy. Wszystko na bazie pod cienie do powiek z Hean. Z jakości, konsystencji, formuły oraz trwałości cienia i kredki jestem bardzo zadowolona. Kolor cienia nie wyblakł, a sam cień się nie zrolował, podobnie kredka, która jest mięciutka i ładnie rysuje. Tusz mnie nie powalił na kolana, ani nie wydłużył, ani nie rozdzielił moich rzęs - wręcz przeciwnie, już po pierwszej aplikacji zaczął je bardzo sklejać, więc ratowałam się grzebykiem do rozczesywania rzęs z Inglota, bez niego efekt byłby marny. Będę go używać na dolne rzęsy, tutaj o dziwo sprawdził się bardzo dobrze.


Jeszcze małe zbliżenie na oko. Zdjęcie dobrze oddaje rzeczywiste kolory produktów. Kreska kredką jest odrobinę roztarta stąd mniejsza pigmentacja. 


Puder brązujący daje bardzo delikatny efekt, drobinki są ledwo widoczne. Idealny na zimę lub dla bladzioszków.

Reszta kosmetyków: podkład Rimmel Wake me up w kolorze 200 soft beige, puder bambusowy anty-UV z Biochemii Urody, zestaw cieni do brwi z Oriflame oraz pomadka ze Sleeka sheer cover w kolorze Organza. Nie użyłam błyszczyka otrzymanego w paczce od Paese, gdyż nie pasował mi kolorystycznie :)

Mały bonus dla Krakowian: dzisiejszy obiad, sałatki z baru Vega przy ul. Krupniczej. Idealne do przetrwania całego dnia w bibliotece (u mnie biblioteka, opcjonalnie praca, studia, a nawet dzień wolny). Polecam to miejsce bardzo - smacznie i przystępnie cenowo.


(to żólte to makaron ryżowy z kurkumą, w oddali fasolki :) )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz