Koniec miesiąca obfituje w moje ulubione posty: denka i ulubieńców.
Dziś zapraszam na denko lipcowe.
Zużyć mam całkiem sporo, o czym się można przekonać na poniższym zdjęciu.
Przejdźmy do mini recenzji
1. Lirene żel do mycia twarzy nawilżająco-odświeżający - moja nie-wiem-która już butelka. Jest rewelacyjny na dzień i na noc o zmywania makijażu. Kupię ponownie.
Następca - Yves Rocher aksamitny żel do mycia twarzy
2. Balea Melon Tango - cudny arbuzowy zapach i niewysuszająca formuła żelu, czego chcieć więcej za 65 eurocentów? Ach tak, chcieć produkty w Polsce na wyciągnięcie łapki... Kupię ponownie jak tylko jeszcze w te wakacje uda mi się zrealizować zamówienie z Niemiec.
Następca - Balea olejek pod prysznic
3. Love 2mix Organic szampon nawilżający - jak każdy szampon z tej firmy, i ten mi się sprawdził. Kupię ponownie.
Następca - Bania Agafii cedrowe mydło
4. Bielenda masło arbuzowe - potrzebowałam czegoś skutecznego, ale lekkiego na lato i to masełko sprawdziło się wyśmienicie. Nie kupię ponownie tylko z tego względu, że jest jeszcze sporo produktów do ciała, które chcę kupić, a życia mi chyba na nie wszystkie nie starczy :)
5. Anatomicals masełko lawendowe - niestety żenująca wydajność, co akurat w tym przypadku okazało się zaletą, bo dłużej niż dwa tygodnie nie wytrzymałabym tej lawendy na swoim ciele:) Nie kupię ponownie, mimo dobrych właściwości nawilżających.
Następca - Organic shop masło do ciała tangerine
6. Oriflame pasta do zębów wybielająca - nie trzeba wiele mówić, moja ukochana pasta, bardzo delikatna w smaku. Kupię ponownie.
Następca - to samo
7. Oriflame antyperspirant Silk Beauty - w moim ulubionym zapachu. Kupię ponownie.
Następca - to samo
8. Oriflame antyperspirant Fairy City Light - co tu dużo mówić, antyperspiranty Oriflame są bardzo dobre i nie zostawiają śladów na ubraniach. Kupię ponownie.
9. Korund kosmetyczny - jeden jedyny, niewiarygodny peeling do twarzy. Do stosowania z żelem do twarzy lub żelem hialuronowym. Kupię ponownie.
Następca - to samo
10. Flormar lakier do paznokci - lakiery z Flormaru podbiły moje serce, odkąd w zeszłym roku miałam możliwość sprzedawać te kosmetyki w Bonarce. Nudziaczek już niestety ciągnie się daleko, daleko, dajmy mu odejść :)
11. Joanna naturia peeling myjący - fajne są te peelingi, ale okrutnie małe i niewydajne, nawet przy ten cenie. Wystarcza mi na około 3 razy, także słabo. Nie kupię ponownie.
Następca - Oriflame scrub do ciała Carribean Breeze
12. Kostka do masażu ciała Bomb Cosmetics kakaowa - tak to jest zawiniątko po mojej kosteczce w kształcie serduszka, którą stosowałam jako masełko do ciała. Fajne rozwiązanie i będę z niego często korzystać. Kupię ponownie.
13. Mydełko Fruit Kiss - mydełko można kupić w Biedronce i jakże urzekł mnie jego cudny zapach soczystego grejpfruta. Kupię ponownie.
Następca - Fruit Kiss jabłkowy
14. Babydream Kopf bis Fuss Waschgel - ciekawy produkt, niestety Madzia chciała zaoszczędzić na już i tak tanim produkcie i kupiłam ten żel w celu mycią głowy, zastępując szampon z tej firmy. Niestety nie służył mi i spowodował sypki łupież. Zużyłam do mycia pędzli. Kupię ponownie (do mycia pędzli:P)
Następca - Ziaja szampon jakiś tam :P (oczywiście do mycia pędzli)
15. Choisee olej do masażu i pielęgnacji ciała - bardzo fajnie sprawdził się na włosach, ale nie kupię ponownie, ze względu na zawirowania wokół firmy Choisee.
Następca - Aromatherapybar olejek grejpfrutowy.
Pasta z Oriflame jest bardzo dobra! Podtrzymuje mi efekt wybielanych zębów i jest znośna w porównaniu do innych wybielających past. Również uwielbiam z Oriflame ten antyperspirant. Ma taki fajny, delikatny zapach. :)
OdpowiedzUsuńTo jedne z najbardziej wartych uwagi kosmetyków Oriflame :)
UsuńŻel do mycia twarzy Lirene uwielbiam i stosuję od lat. Świetnie oczyszcza, odświeża, nie wysuszając przy tym
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Lubię też różowy, ale nie próbowałam zmywać nim jeszcze makijażu. Teraz stosuję Alverde :)
UsuńUwielbiam Balee! :)
OdpowiedzUsuńBalea, Alverde, Alterra, P2 <3
UsuńŚwietny blog :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :
http://dobieszowa.blogspot.com/
Właśnie czaję się na masełko do ciała :D
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny na moim blogu i zapraszam częściej! www.camesss.blogspot.com
Dobry post! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-blog1.blogspot.com/
muszę w końcu wybrać się do drogerii i kupić te masło do ciała z bielendy, bo czaję się i czaję :D
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ten korund, muszę sobie o tym poczytać:)
OdpowiedzUsuńciekawy post, dobry ten projekt denko ;))
OdpowiedzUsuńjustsayhei.blogspot.com
Ale Ci zazdroszczę zawodu oraz tego, że jesteś już po maturze! Ciekawy post :) Jak chcesz mogę Ci zaprojektować wygląd bloga jak tak, pisz na bys.beyourself.blog@gmail.com Zapraszam do mnie - http://firewerki.blogspot.com.es/ Obserwuję i miło byłoby gdybyś ty mnie też :)
OdpowiedzUsuńZ tej grupy ja nic nie teges ;)
OdpowiedzUsuńSame nowości :) I moje serce podbiły lakiery Flormar :)
OdpowiedzUsuń