niedziela, 17 sierpnia 2014

ULUBIEŃCY LIPCA I SIERPNIA

Witajcie Kochani,

wakacje dobiegają już końca i przyszedł czas na ulubieńców ciepłych, letnich miesięcy.
Pogoda nas nie oszczędzała, więc kolorówkę trzeba było ograniczyć do minimum.

Tak się prezentują moi wakacyjni umilacze:




KOLORÓWKA:


1. Catrice Glamour Doll tusz wodoodporny - zrobiłabym Wam test tego produktu, niestety mam go już na wykończeniu i nie wygląda na rzęsach tak zachwycająco jak na początku użytkowania. Robi mega rzęsy i jest w miarę trwały (najtrwalszy jak do tej pory). Jedna warstwa jest zadowalająca.
2. Glambrush T4 - wg mnie jest to udoskonalona wersja Blush Brusha od Real Techniques. Włosie ma sztywniejsze przez co lepiej konturuje się nim twarz. Idealnie nadaje się do ziemi egipskiej, z czym RT miał właśnie problem. Stosuję też do pudru, różu, rozświetlacza. Wielozadaniowiec!
3. Rimmel Stay Matte - posiadam w kolorze Transparentnym. Bardzo się polubiliśmy w to lato, nie waży się na twarzy i utrzymuje mat. Jest to moje pierwsze opakowanie tego produktu i przyznam, że myślałam, że będzie bardziej wydajny.
4. BIKOR Ziemia Egipska - to jest to! Najlepsze rozwiązanie, jeśli chodzi o konturowanie lub opalanie twarzy bronzerem. Ma bardzo dobry odcień, ani ciepły ani super chłodny, raczej neutralny brąz. 
5. Skin 79 Super Beblesh Balm SPF 50+ - mam go od zeszłego roku i ciągle jeszcze pozostało sporo. Ma super krycie i idealny żółty odcień. Na lato obowiązkowo 50+.


PIELĘGNACJA:


6. Balea Mango Tango - genialny zapach. Kto zna żele Balea, wie o czym mówię. Na szczęście nie wysusza mi skóry. 
7. Planeta Organica organic olive - znakomita odżywka, po zaledwie minucie mam gładkie i rozplątane włosy. Bardzo fajnie dociąża i sprawia, że delikatne fale na mojej głowie jakoś wyglądają. Zapach jest delikatny i przyjemny a formuła wydajna. 


8. Organic Shop organic tangerine & shea - jedyne masło z tej firmy, ale jest genialne, aż żałuję, że reszta propozycji producenta to lekkie kremy i musy do ciała. Masło ma cudną, gęstą konsystencję, doskonale się rozsmarowuje i jest bardzo, bardzo wydajne. Zapach pierwsza klasa, soczysta mandarynka. Właściwości pielęgnacyjne są takie, że wystarcza nasmarować się raz na trzy dni :)
9. Bandi Hydro Care - jest to lekki nawilżający krem, idealny pod makijaż, lub własnie krem BB. Na noc za słaby.
10. Serum Babuszki Agafii 35-50 - masakrycznie niewydajne, ale ma piękny zapach i widzę działanie nawilżająco-ujędrniające.


I nie mogłoby zabraknąć mojego ulubieńca Kici :) 

8 komentarzy:

  1. Stay matte to chyba jedne z lepszych tego rodzaju na lato ;)
    Pozdrawiam
    Ps. Nowy post już dziś wieczorem :D
    http://feather92.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz może jeszcze jakieś pędzle GlamBrush? Mam chęć sprawić sobie jakiś pędzel od Hani, ale przeróżne opinie czytałam i trochę się boję kupować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze T2 i cudownie nakłada nim się podkład :) Ja się nie spotkałam jeszcze z negatywną opinią. Te dwa mogę polecić.

      Usuń
  3. Bikor mnie kusi, ale już tyle tych bronzerów mam.... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem Bandi bardzo lubię, idealnie łączy lekkość i działanie nawilżające. Niestety serum Babuszki Agafii mnie zapychało :(

    OdpowiedzUsuń
  5. o tej ziemi egipskiej z bikoru slyszalam bardzo wiele pozytywnych opinii, bardzo mnie ona kusi, ale cena tez dosc wysoka ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Glambrush T4 przydałby mi się :))

    OdpowiedzUsuń